Nasze ulubione książki

wtorek, 21 czerwca 2011

Kotek z kolorowego ryżu

Uff! Napracowałyśmy się przy tym obrazku barrrdzo! A wszystko dlatego, że u taty w pracy jest konkurs plastyczny z fajnymi nagrodami, trzeba było zrobić obrazek o temacie 'Mój przyjaciel' - u nas nie było wątpliwości - kot Puma :)

Zaplanowałam, że zrobimy swój obrazek jakąś fajną techniką plastyczną, chciałam, żebyśmy nie musiały rysować, bo niestety moja Córeczka rysować nie lubi, i to nawet bardzo. Problem tkwi w tym, że denerwuje się ogromnie gdy jej nie wychodzi, chciałaby rysować od razu idealnie, równiutko, stabilnie trzymać kredkę w paluszkach, ale jej nie idzie i nawet nie chce ćwiczyć. A ja nie chcę nalegać i jej zmuszać, więc rysujemy bardzo malutko. I nie wiem jak to zmienić, i czy w ogóle zmieniać, czy po prostu poczekać, aż przyjdzie jej czas. A może któraś z Was podpowie mi jak łagodnie rozbudzić w Majce chęć do rysowania?



Ale ale, wracamy do naszej konkursowej pracy, pomysłów było bardzo wiele, aż w końcu stanęło na kolorowym ryżu i mogłyśmy przystąpić do dzieła. Nad tym obrazkiem pracowałyśmy kilka dni, ale chyba było warto.

Pokolorowałyśmy wodę bibułą na trzy podstawowe kolory.


Potem pomieszałyśmy troszkę i już kolorów zrobiło się pięć.


Maja powsypywała ryż do kolorowych płynów.



Ryż kolorował się w szklankach przez całą noc, a potem cały dzień się suszył i voila piękny kolorowy ryżyk gotowy.


Przyszła pora na obrazek, narysowałam kontur kota, a Maja wypełniła go klejem i wysypywała ryżem, ja musiałam tylko strząsać jego nadmiar.


I tak Maja wypełniła ryżem całego kotka, a ja go wycięłam i spryskałam lakierem do włosów - super się trzyma :)


Nakleiłyśmy kotka na czystą kartkę i Maja zrobiła mu trawkę z bibuły, dokleiła filcowy nosek, wąsiki z wyciorków i plastikowe oczka.


Na koniec zgodziła się narysować troszkę szczegółów, żeby upiększyć i gotowe. Jestem z naszego dzieła tak bardzo bardzo bardzo dumna i z mojej dzielnej córeczki, która dała radę prawie całkiem sama zrobić to wszystko!! :) Ehhh, może wygramy? :)

5 komentarzy:

  1. O widze ,że się napracowałyście. Ja obiecałam Stasiowi barwienie ryżu na wakcjach. Więc trzeba będzie się do tego zabrać.
    Kotek śliczny.
    Maju , jesteś bardzo zdolną dziewczynką. Brawo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kotek. Na pewno wygracie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kotek-trzymamy kciuki za wygraną:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam serdecznie! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam kolorowy ryż, ale robię go w trybie ekspresowym: barwniki do jajek albo tempery w proszku i odrobina spirytusu. W torebce z zamknięciem strunowym umieszczam kolorek, kilka kropel spirytusu i ryż, zasuwam i trę. Wysypać na tacę i jak odparuje, jest gotowe. Czyli po ok. 5 min. Może wam się przyda nasz sposób dla mało cierpliwych :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń