Nasze ulubione książki

wtorek, 19 lipca 2011

Rakieta do nauki orientacji na kartce :)

Planowałam tę zabawę już od dawna i jakoś ciągle nam umykała, aż w końcu jest - powstała spontanicznie, pod wpływem chwili i tak chyba jest najfajniej :)

Na początek wydrukowałam sześciu pasażerów rakiety,  zdecydowałam, że będą to bohaterowie ostatnio najulubieńszej naszej bajki, bo chciałam żeby było atrakcyjnie, ale może to być każdy - the sky is the limit :). Wszystkich wycięłam i zalaminowałam. Już na tym etapie było dużo frajdy, bo Maja od razu zaczęła się bawić powstałymi figurkami.

Przyszła pora na zrobienie rakiety. Kartkę dzielimy na sześć równych części - to najważniejsze, potem dorobiłyśmy kadłub i płomienie, nic prostszego. Pod każdego z pasażerów podkleiłam kulkę z plasteliny, żeby można było ich przyczepiać do rakiety. I zaczyna się zabawa. Wszyscy muszą zająć miejsca w rakiecie, więc Mama mówi, a Maja przyczepia:

- Twist w prawym górnym rogu
- Gwiazdek po środku na dole
- Alfa w lewym dolnym rogu
- Nochal w lewym górnym rogu
- Omega w prawym dolnym rogu
- Ninka po środku na dole


Wszyscy zajęli miejsca, to odliczamy! 5 4 3 2 1 START! I rakieta lata po całym domu, potem ląduje, wszyscy wysiadają, bawią się, a potem na nowo muszą wskoczyć do rakiety i zabawa w przyczepianie na miejscach zaczyna się od nowa. Potem Maja sama mówi, gdzie kto ma siedzieć, a Mama przykleja pasażerów.

Zabawa tą rakietą zajęła dziś w naszym domu prawie całe popołudnie! A przy tym jest to bardzo ważne ćwiczenie przygotowujące do nauki pisania i czytania, po pierwsze utrwala gdzie jest lewa i prawa strona, a poza tym uczy orientować się w kierunkach na kartce, co jest potrzebne, żeby w przyszłości czytać i pisać od odpowiedniego punktu. Słowem kwintesencja nauki przez zabawę, gorąco polecamy!

3 komentarze:

  1. Moje dzieci w klasach 1-3 tak się złożyło miały trzech nauczycieli(jedna z pań wspaniała Pani Asia urodziła upragnioną córeczkę).Na jej miejsce przyszła Pani Magda i to była porażka.Do wszystkiego co się robi trzeba mieć serce-więc jeśli bym mogła wybierać na pewno wybrałabym taką nauczycielkę jak Ty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, brak mi słów, żeby dziękować za wszystkie Twoje miłe słowa :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetny pomysł, prosty do przygotowania, a ile frajdy i ile nauki... :) Na pewno wykorzystam dla moich Chłopaków - bardzo dziękuję za inspirację :D

    OdpowiedzUsuń