Dynię wyciął Tata. To jego pierwsza w życiu :) trenował przed halloweenowym przyjęciem i chyba wyszło mu świetnie, co?
Do koszmarnej dyni dołączył nowy lampion - tym razem duszek. Szykujemy się dzielnie, coraz bardziej u nas mroczno :) BOO!
Za dnia i w noooocy :)
Powiało grozą:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla taty :D ...
OdpowiedzUsuńSuper!Super!Super!
OdpowiedzUsuń