Nasze ulubione książki

poniedziałek, 17 października 2011

Płatki tulipana

Tata kupił kilka dni temu piękny bukiet tulipanów. Niestety kwiaty już zwiędły, ale było mi tak żal wyrzucić te słoneczne, żółte płatki, że odłożyłam je do zabaw z Mają.


Na początek nasza stara zabawa, jeszcze z niemowlęctwa, podrzucam garście płatków do góry, tak by obsypały Maję, wykrzykując 'Wiwat młoda para' ( tak, naprawdę :) i moja córka bardzo to lubi, ma przy tym bardzo bliski, sensoryczny kontakt z płatkami obsypującymi całe ciało.



Potem wąchałyśmy płatki i rozmawiałyśmy o tym jakie są - ćwicząc przymiotniki. A następnie okazało się, że jest ktoś kto wprost marzy o kąpieli w pachnących kwiatowych płatkach i nawet bardzo chciałby urządzić sobie w nich kwiatowe łoże :)


Próbowałam zachęcić Maję do zrobienia pracy plastycznej z ich udziałem - myślałam o słonku, albo po prostu łące, ale taką tematyką nie było dziś zainteresowania. Za to kiedy zaproponowałam jednego z ukochanych kucyków, już rozmowa była całkiem inna :)


I tak powstał portret kucyka z grzywą i ogonem z płatków tulipana, ach i jest też brokatowy blask, miało być troszkę, a wyszło jak zawsze :) ale Maja uważa, że jest pięknie i ja też. A najważniejsze jest to, że teraz na noc przepięknie pachnie tulipanami w całym pokoju Mai.

5 komentarzy:

  1. Mnie się podoba pomysł z podrzucaniem kwiatków i wołaniem "wiwat młoda para". Uroczy i miły zwyczaj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki deszcz z płatków to musi być coś!...

    OdpowiedzUsuń
  3. I mi się podoba kucyk!I ten ogrom brokatu też!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tulipany nie są tak przyjazne dla czlowieka jak wygladaja na nie winne

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...