Nasze ulubione książki

sobota, 15 października 2011

Halloweenowa girlanda

Nie mogło zabraknąć w naszym domu girlandy na Halloween. I jest. Wisi w pokoju Mai.




Wykorzystałyśmy  i nakleiłyśmy koszmarną dynię i czarnego kota, bo to nasze ulubione halloweenowe motywy. Wprawne oko dostrzeże, że prostokąty, na których są naklejone są odrobinę nierówne. Spieszę donieść, że wszystkie, co do jednego centymetra zostały wycięte przez moją dzielną przedszkolaczkę :) i to naprawdę naprawdę prawda :) Byłam tak podekscytowana i wzruszona, że z tego wszystkiego nie cyknęłam fotki jak ciachała :( przyjdzie i na to kolej. Girlanda wisi, cieszy oko i rozpiera dumą :)

Przygotowałam też dla Mai zestaw obrazków z symbolami różnych ważnych i charakterystycznych dni i świąt w ciągu roku i poprosiłam o wybranie tych, które kojarzą się z Halloween. Potem pogrupowałyśmy pozostałe   obrazki, nazywałyśmy święta i dni, do jakich pasują i wymyślałyśmy inne kojarzące się z nimi symbole.


Z coraz większym podekscytowaniem czekamy na Halloween, muszę w końcu kupić ten strój nietoperza :) BOO! :))

3 komentarze:

  1. Świetna! I wycinająca jaka zdolna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo dla Majki - tych elementów było naprawdę sporo !!!! Uwielbiam takie dekoracje, a Wasze są na prawdę piękne. My zabieramy się za girlandę dopiero po południu więc życzcie nam powodzenia w wycinaniu. Oby moi chłopcy mieli tyle zapału co Maja;-)))


    Pozdrawiamy serdecznie
    Ewa i spółka

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna girlanda!!!!A nierówności,których prawie nie widać tylko dodają uroku:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń