środa, 19 października 2011
Mój mały kucyk
Bajka o powyższym tytule i wszystkie kolorowe koniki będące jej bohaterami są u nas ostatnio na szczycie listy hitów. Każde popołudnie upływa nam na zabawach w kucyki albo kucykami. A ostatnią faworytką Mai jest Tęcza - moja córka nieustannie wciela się w jej postać, a ja nie mam absolutnie nic przeciwko tej fascynacji, bo takie zabawy w odgrywanie ról i obmyślanie fabuły bardzo kojąco działają na wyobraźnię ( a kiedy byłam mała, takie kucyki były moim wielkim marzeniem :)). Dlatego dziś moja mała Tęczusia dorobiła się tęczowego, kucykowego ogona i teraz oprócz tego, że bryka jak prawdziwy kucyk to jeszcze jest do niego podobna :) Zabawa była na całego, a teraz Maja śpi razem ze swoim ogonem :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaki śliczny Ten Kucyk!!!
OdpowiedzUsuńNasza Mania też koniki bardzo lubi.
Pozdrówka
U nas też był kiedyś etap koników:)A z Majeczki piękny tęczowy kucyk:)
OdpowiedzUsuńCoś już mają te kucyki w sobie, że wzbudzają sympatię dziewczynek:)
OdpowiedzUsuńAniu, pytanie z innej beczki. Szukałam Twojego mmeila ale nie znalazłan w Dolinie. Dziś prowadzę zajęcia w bibliotece we Wrocławiu, czy mogę pokazać dzieciom i rodzicom Wasze stworki z liści?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam