Ten pomysł kiełkował w mojej głowie już od dawna, koperta ze zdjęciami różnych części garderoby wyciętymi z gazety czekała grzecznie w szufladzie na swoją kolej już od tygodni, a ostatnio u Gosi było przypinanie ubranek klamerkami i to ostatecznie mnie zmobilizowało.
Powiesiłam nitkę w oknie, wysypałam wszystkie papierowe ubrania do miski i Maja wieszała pranie, bardzo fajna była przy tym zabawa i naprawdę świetnie to wyglądało. Pranie suszyło się cały dzień, a następnego pozdejmowałyśmy suche rzeczy i postanowiłyśmy w nie ubrać naszą rodzinkę :)
Wydrukowałam zdjęcia nasze i dziadków i powycinałam buzie, które Maja przykleiła na kartkę, a następnie trzeba było wszystkim dorobić stroje. Zaczęłyśmy od posegregowania ciuszków - bluzki do bluzek, spódnice do spódnic itd, a potem Maja każdemu wybrała ubranie i ponaklejała na kartkę. Tak powstał portret naszej najbliższej rodziny, który przerósł moje najśmielsze oczekiwania - uważam, że jest przewspaniały :)
U nas w domu zawiśnie na ścianie w ramce, chciałbym go też zeskanować i wydrukować dla dziadków w formie zdjęcia, bo to świetna pamiątka. I ja i Maja jesteśmy z tej pracy bardzo bardzo dumne - nie ma to jak rodzinka w komplecie :)
WOW!Fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Zainspirowana zaczynam wycinać...!!!
OdpowiedzUsuńPrześwietny pomysł i z praniem i z portretem :)
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie - koniecznie trzeba będzie wypróbować :)
:) Gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło!!!
OdpowiedzUsuń