Nasze ulubione książki

wtorek, 30 sierpnia 2011

Pirackie okręty

Nawet przy deszczyku basen mieliśmy cały czas nadmuchany, jeśli nie Maja to zawsze ktoś inny może popływać - żaba albo pirackie okręty, bo temat piratów jest u nas ostatnio na fali, ahoj!


Nasze okręty cieszyły mnie tym bardziej, że znowu było to drugie życie owoców - jeden z arbuzowej skórki, drugi z wydrążonej połówki jabłka Pływały doskonale i zabawa była przednia, przetrwały nawet deszcz i sztorm.


Wspaniały byłby wielki okręt z całej połówki arbuza, ale już zabrakło czasu, może jeszcze zrobimy go w domu. A jak piraci to musi być też zakopany skarb! W następnym poście prawdziwa piracka przygoda, ahoj!


4 komentarze:

  1. Piraci i arbuz!To cos w sam raz dla nas!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a obrazki na żaglach Wam wyszły pierwsza klasa! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też piraci ostatnio grasują:) Już nie mogę się doczekać posta o skarbach pirackich...a z czego są żagle w tych okrętach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze zwykłej tekturki pokolorowanej takimi śliskimi kredkami pastelowymi, po których woda ślizcnie spływała :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...