Jest to gra, która polega na :
- odnajdywaniu ukrytych w najróżniejszych miejscach na dworze ponumerowanych kopert z liścikami, na których są zagadki i wskazówki, gdzie szukać kolejnej koperty oraz elementy obrazka do naklejania na kartkę
- po odnalezieniu każdej koperty wykonuje się zawarte w niej zadanie albo odgaduje zagadkę
- liściki trzeba wcześniej pochować pilnując odpowiedniej kolejności ( w pierwszym liściku jest instrukcja, gdzie jest ukryty drugi itd. )
- trzeba przygotować tyle liścików ile jest elementów do wyklejenia całego obrazka i kartę powitalną zachęcającą do zabawy, według mnie najfajniej przeprowadzić tę zabawę na podwórku, tak żeby trzeba było się nabiegać na świeżym powietrzu w poszukiwaniu kopert
Po odnalezieniu wszystkich liścików i naklejeniu elementów na kartkę otrzymujemy skończony obrazek - Maja była swoim zachwycona, tak jak całą zabawą.
W kopertach starałam się umieszczać zagadki i polecenia - rymowanki, nie były to rymy pierwszej klasy, ale do zabawy w sam raz, nie potrzeba było więcej. Oto kilka z nich:
Jestem sobie złota kula, co po niebie ciągle hula,
naklej mnie na niebie, a uśmiechnę się do Ciebie!
Czy szukałaś na trawniku? Tam zagadek jest bez liku!
Zatańcz tak jak baletnica, po kopertę szybko kicaj.
Koło domku przyklej plotek, po nim będzie chodził kotek :)
Kolejne zadanie czeka na drzewie,
wdrapać się na nie, to nietrudne zadanie dla Ciebie!
Jesteś odważny zuch, więc zrobisz kolejny ruch!
Trzeba zejść do piwnicy i poszukać pająka, który się tam błąka.
Szukasz kolejnej karteczki? Zajrzyj w płocie pod listeczki,
koło furtki rosną krzaki, list schowały nieboraki,
zaśpiewaj ładną piosenkę, a liścik dostaniesz w rękę!
Jestem sobie tulipanek, pachnę zawsze doskonale
i wyrastam sobie z trawki, przyklej mnie więc na jej skrawki.
A na zadanie ostatnie powiedz wierszyk bardzo ładnie,
pięknie dzisiaj pracowałaś i wszystkie części zebrałaś.
Kto ukończył te trudne zawody, może teraz jechać na lody :)
Ponieważ gra została przez Maję i Tatę przyjęta z ogromnym entuzjazmem, kilka dni później zrobiłyśmy drugą edycję - zasady te same, ale nowe zagadki i powstał nowy obrazek.
I nowe rymowanki np :
U cioci Ani, koło huśtawki poszukaj liściku,
a żeby go otworzyć zrób 10 pajacyków.
Wielkie uszy, ciężkie nogi, przy nosie dwa białe rogi,
długachną trąbą robi tuuuruuuuu
w wodzie się chlupie chlup chlup chlup chlup
Jestem długi i zielony,
swą paszczą kłapię na wszystkie strony.
Czy już u kotków szukałaś liściku,
zanieś im zatem karmy bez liku :)
Kolejny liścik czeka na stryszku, biegnij tam szybko dzielny maluszku,
poskacz po łóżku, fikołka zrób, kopertę znajdziesz u swoich stóp.
Kolorowe płatki mamy, piękny zapach wydzielamy,
możesz nas w ogródku szukać lub na łące bukiet utkać.
To już ostatnie było zadanie, świetnie Ci poszło moje Kochanie!
Za tą wspaniałą zabawy godzinę, możesz pojechać na trampolinę!
To tylko przykładowe zagadki, bo każdy musi wymyślić swoje w zależności od miejsca ukrycia liścików i tematu tworzonego obrazka, Gosia miała zupełnie inne polecenia niż my. Jeśli komuś mogą się choć trochę przydać moje rymy, to bardzo proszę - częstujcie się. Chociaż trzeba się przy przygotowaniu takiej gry trochę napracować, to naprawdę warto - zabawa jest wspaniała. Jest tajemnica, poszukiwania, mnóstwo ruchu, trochę wysiłku umysłowego i trochę działania artystycznego, a przede wszystkim mnóstwo radości i dla nas bardzo optymistyczne wspomnienia :) Polecam z całego serca!
Ale się cieszę, że podpowiedziałam fajną zabawę! Świetnie, że się tak dobrze bawiłyście, my też!
OdpowiedzUsuńmam jeszcze jedną tego typu przygotowana le czekam aż moje dziecię wyzdrowieje :(
Super! Muszę się zmobilizować i ponaśladować!
OdpowiedzUsuńAle przygoda:)!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się mina Majeczki, na zdjęciu z klejem - pełne zaangażowanie ;-)
OdpowiedzUsuńP.S. sorki, za zamieszanie, ale pomyliłam się w poprzednim komentarzu
pozdrawiam
magda(c)