Dawno nie było nic plastycznego, zatem dziś przedstawiam naszą ośmiornicę, którą Tata nazwał Urszulką. Jak wiadomo ośmiornica posiada osiem ramion, a na nich mnóstwo macek, dlatego do ich zrobienia użyłyśmy folii z bąbelkami, bo wyglądają jak małe macki :)
Głowa ośmiornicy to papierowy talerzyk, który Maja pomalowała na czerwono, ja wycięłam macki z folii, a Maja pomalowała je mieszanką czerwonej farby i kleju, zostawiłyśmy wszystko do wyschnięcia, a potem po prostu połączyłyśmy taśmą i ozdobiłyśmy.
Urszulka bawiła się z nami cały wieczór, zaczepiała i gilgotała swoimi mackami, jest bardzo sympatyczna, a co najważniejsze powstała z niczego. Do tego fajnie jest bawić się bąbelkową folią, oswajać paluszki z jej fakturą i oczywiście strzelać bąbelkami. Jest to pomysł naszego niezastąpionego Pana Robótki. A jutro mam nadzieję zmierzyć się z projektem Bajkopisania w Tominowie.
Świetna ta ośmiornica!
OdpowiedzUsuńA jakiego kleju używacie żeby farbki się utrzymywały?
Pozdrawiam
Super masz pomysły.Twoja córeczka to chyba bardzo szczęśliwa dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca :)
OdpowiedzUsuńW naszym domu króluje klej magic, wcześniej używałam takiego w małych czerwonych tubkach, kupowanego w papierniczym , teraz zamówiłam sobie litrową butelkę w Moje Bambino, będzie szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za klejową podpowiedź :) Zaraz terz zamówimy...też poszalejemy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń