Nasze ulubione książki

wtorek, 26 lipca 2011

Kręgle


Tata obiecał Mai, że zabierze ją na prawdziwe kręgle i dotrzymał słowa. Pojechaliśmy do kręgielni i cały tor był nasz. Pierwszy raz w życiu grałam w kręgle i to wcale nie jest takie łatwe, Maja rzucała specjalną dziecięcą kulą, ale przy Tacie i Wuju nie miałyśmy szans :( Mimo to zabawa była przednia, Maja mimochodem poćwiczyła matematykę zliczając zbijane kręgle, naprawdę fajna rodzinna zabawa. Nie byliście jeszcze z dziećmi na kręglach? Idźcie w jedno z tych  letnich niemal 'listopadowych' popołudni, my na pewno jeszcze pójdziemy :)

3 komentarze:

  1. fajna zabawa-trochę się boję że by mogli sobie te kule na nogi upuścić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz to na bank musimy udać się na kręgle:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie też się trochę bałam, że sobie tą kulę zrzuci na stopy, ale po pierwsze ta dziecięca kula jest dużo lżejsza, a po drugie Majka sama się pilnowała, było naprawdę super i bez wypadków :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...