Nasze ulubione książki

sobota, 23 lipca 2011

Matematyczne gąsienice

Dla mnie to nieprawdopodobne, że pod koniec lipca jest taka pogoda, chciałam jechać kupić Mai kilka nowych sukienek, a muszę szukać nowej kurtki i czapeczki :((( zamiast biegać i skakać na podwórku, siedzimy w domu. Ostatnio po wyjściu z przedszkola Maja w kaloszach urządziła sobie slalom po kałużach, biegała i biegała chyba z 20 minut w tę i z powrotem, była mokra od stóp do głów, ale przeszczęśliwa :) Deszcz oczywiście też daje dzieciom radość, ale litości, nie tyyyyyle deszczu codziennie! :( Kiedy będzie słonko, pytam? :)



Żeby troszkę się poruszać w domku zrobiłam dziś dla Mai matematyczne gąsienice do biegania i skakania. Inspiracja przyszła od Antosia, który skakał po sylabach i od Emmy, która skakała po gąsienicach. Spodobała mi się bardzo ta druga propozycja i chciałam wydrukować Majce takie same gąsienice, ale po pierwsze nie chciałam, żeby na kartach znajdowały się cyfry - chciałam, żeby Maja musiała sama zliczać części gąsienic, po drugie w tamtych materiałach głowa nie była liczona jako jedna z części, a to moim zdaniem wprowadza niepotrzebne zamieszanie i utrudnienie. Dlatego zrobiłam gąsienice sama, takie jakie chciałam :) Poprosiłam Maję o pomoc, ale nie była zainteresowana, bo dzięki pewnej Dobrej Duszy mamy w domu sporo nowych gier planszowych i Maja żyje ostatnio głównie w ich świecie, ale o tym następnym razem.



Zrobiłam 10 gąsienic tak jak 10 cyfr, każda kolejna ma o jedno kółko więcej, wszystkie poszły do laminowania i zabawa gotowa. Rozłożyłam je na podłodze i Maja skakała, potem włączałam muzykę i Maja biegała po wszystkich gąsienicach, kiedy muzyka cichła mówiłam np. 'Maja na siódemkę' i Maja liczy i jak najszybciej staje na gąsienicy siódemce itd, potem do zabawy dołączył Tata i była rywalizacja.

Gąsienice układamy też od najkrótszej do najdłuższej, można też na nich dodawać i odejmować, można dopisać do nich odpowiednie cyfry mazakiem do tablic, skakać po nich do woli na wszystkie sposoby, można ułożyć jedną za drugą i próbować rzucać woreczkiem z grochem na konkretne liczby, ehhh jest pewnie wiele możliwości :)

2 komentarze:

  1. Super ,super...gąsieniczka!
    Marynia tez z utęsknieniem czeka na upały i jej sukienki też...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super gąsienice! I zgadzam się, że głowa która nie jest liczona wprowadza zamieszanie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...