Smacznie wygląda, prawda?
Nasze śniadanko powstało wczoraj całkiem spontanicznie z kawałków kolorowego filcu posklejanych 'magicznym klejem' i wypchanych kawałkami waty. Warzywka może nie są idealne, ale świetnie spełniają swoją rolę. Mai spodobały się baaardzo, bardzo, w końcu to jej ulubiony zestaw kanapkowy :) a teraz wszystkie pluszowe kotki i misie będą mogły spałaszować sobie ze smakiem te pychoty :)
Nasze smakołyki tak bardzo nam się podobają, że na pewno nie poprzestaniemy na zestawie śniadaniowym, pora pomyśleć o obiadku :)
Świetny pomysł. Kanapki i dodatki do nich wyglądają smakowicie. Oj zazdroszczę takiego zestawu. Zabawa na całego.
OdpowiedzUsuńrewelacja! ale nie widziałam wcześniej u ciebie, bo tez bym uzyła kleju a ja się tak męczyłam z szyciem :(! a jaki klej złapał filc? magik?? nie podejrzewałabym go!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i chetnie podlinkuję
Polecam to filcowe śniadanko na swoim blogu
OdpowiedzUsuńhttp://bajdocja.blogspot.com/2012/01/jedzenie-z-filcu-i-nie-tylko.html
Czy mogę obok linka zamieścić jakieś zdjęcie?
Pozdrawiam,
Buba
czy można gdzieś kupić te produkty jeśli tak to prosze o kontakt jolantaostr@gmail.com
OdpowiedzUsuń