Nasze ulubione książki

wtorek, 17 maja 2011

Króliczek ze skarpetek, rajstopowy wąż

Nie potrafię szyć, przyznaję się oficjalnie :( Nie mam w domu maszyny do szycia, a zacerowanie dziurki, to chyba szczyt moich umiejętności. Szkoda, bo nie raz bardzo bardzo chciałam co nieco sama uszyć, ale jakoś nie wychodziło. Dlatego kiedy zobaczyłam te węże u Jo natychmiast postanowiłam, że zrobimy takie same, bo szycia w nich właściwie nie ma :) Cała praca to dosłownie 5 minut, wypchać starą rajstopę watą, związać, przyczepić oczy i - jak to mówi Maja - syczek, czyli syczący języczek :) i gotowe! Wyszedł super wężyk, Maja zabrała go do przedszkola i taaak nastraszyła Ciocie, hi hi! Świetna zabawa.


Ale to nie koniec tej historii. Bardzo spodobała mi się idea przerabiania starych ubranek na dziecięce zabawki, więc kiedy przeglądając książki na Amazonie znalazłam całe mnóstwo pozycji o ręcznym szyciu maskotek z rękawiczek,skarpetek, czapeczek i... itd, nie mogłam przestać o nich myśleć. Inspiracje i wskazówki znalazłam tu i tak powstała moja pierwsza  samodzielnie uszyta maskotka dla Mai - króliczek z za małych skarpetek :)


Wbrew pozorom nie było to wcale takie łatwe zadanie, jak mi się wydawało. Dziubdziałam się z nim chyba 3 godziny, prułam i zaczynałam od nowa, już myślałam, że się poddam, ale Maja nie mogła się go doczekać, a to dodawało mi skrzydeł i... udało się! Wyszedł mi taki oto mały przyjaciel, przez te uszy został królikiem i jestem z niego bardzo dumna, było warto pokaleczyć palce igłą :)

A w kolejce czekają już pacynki ze skarpetek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...